sobota, 20 kwietnia 2013

Ptaszyny na spodniach mych

Myślałam, że przy okazji coraz ładniejszej pogody będę miała więcej możliwości do robienia zdjęć, ale jak to często bywa na etapie myślenia się skończyło. Nie będę obiecywała, że w najbliższym czasie się poprawię i posty będę się pojawiać częściej. Jedynie co mogę zrobić to poprosić o cierpliwość. A teraz już słów kilka o tym co mam na sobie.
Nigdy nie planowałam mieć tego typu spodni, ale gdy Ukochany mój wypatrzył, dokładnie ten egzemplarz z drobny nadrukiem w kolorowe ptaszki poczułam, że chcę je mieć. Dzięki zauroczeniu nimi  i wstępnego braku pomysłu z czym będę je nosić, skusiłam się. Aktualnie już po pierwszym dniu ich noszenia myślę o powrocie i kupieniu innych modeli. Nie dość, że są niesamowicie wygodne to w dodatku dzięki nadrukowi są takim małym "rozweselaczem". Warto wspomnieć o kurtce, która jest moją zdobyczą już sprzed kilku miesięcy na wyprzedaży. Mimo dużego deficytu na kurtki skórzane, ta świetnie daje sobie radę gdyż sprawdza się w praktycznie każdym zestawieniu. Dlatego tez jest i zapewne będzie w tym wiosennym sezonie najbardziej eksploatowaną rzeczą w mojej szafie.






kurtka- Stradivarius
spodnie - Pepco
T-Shirt - House
Buty- CCC








2 komentarze:

  1. świetny zestaw , pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ah... te spodnie są naprawdę cudowne ;) bd musiała w najbliższym czasie zerknąć do pepco ;)
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń