wtorek, 9 kwietnia 2013

Ani to rubin ani pomidor

Bez dwóch zdań od razu widać jak odrobina słońca potrafi na mnie wpłynąć. A po przerwie od koloru w postaci poprzedniego posta znowu wracam z ekstra dawką barw!
Sukienka jest jedną z moich ulubionych, choć w sumie każdej, którą to posiadam mogła bym nadać takie to miano. Ale ta zdecydowanie wyróżnia się na tle reszty swoją intensywnością. Nawiązując do kolorów to po ostatnich moich eksperymentach z barwami, mogę śmiało stwierdzić, że jest to taka moja mała entuzjastyczna terapia. Dlatego też każdą z osobna namawiam, że jeśli zdarzy Ci się "wstać lewą nogą", to wrzuć na siebie coś w wesołym odcieniu i nie zapomnij o uśmiechu!


sukienka - Cropp
koszulka - SH
torebka - Mohito
sztyblety - Deichmann
pasek, okulary - No Name

10 komentarzy:

  1. sukienka jest super, ma ekstra kołnierzyk ;)
    zestawienie na 5 z plusem ^^

    pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    alabastrowapanna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. I love the dress

    Please check out and follow my blog! I'd really appreciate it! <3
    http://seasidebeauty.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. faaajnie:)
    wpadnij do mnie:)
    http://high-heeled-view.blogspot.com/
    <3

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowity nagłówek :) śliczna sukienka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. love your pomidor)))

    http://afinaskaterblogspotcom.blogspot.ru/

    OdpowiedzUsuń
  6. thanks for commenting so pleasant commetns in my blog and I wate for you new post!
    http://afinaskaterblogspotcom.blogspot.ru/

    OdpowiedzUsuń
  7. Amazing! Grate look and kisses! http://afinaskaterblogspotcom.blogspot.ru/

    OdpowiedzUsuń