Mniejsza już o prognozę pogody, czas nieco opisać w to co się ubieram. Kurtka jest mym cennym zimowym nabytkiem bo nawet przy dużych temperaturach na minusie potrafi się sprawdzić, co dla mnie takiego zimorodka jest niezwykle istotne. W szafie mam o wiele więcej sukienek niż spodni. Zdecydowanie lepiej się w nich czuję niż klasycznych jeansach, co na pewno z czasem zauważycie. Nie potrafię obiektywnie ocenić czy podążam za trendami, czy też po prostu mam swój konkretny styl. Na przestrzeni lat miałam przeróżne ubraniowe fazy, to koszule w kratę, to jak mama lubiła określać na cygankę czy też słuszna uwaga mojego Ukochanego, że kiedyś po prostu musiałam chodzić w workowatych ubraniach. A teraz? Teraz wydaje mi się, że próbuję w ogóle dojść do ładu i składu z swoją szafą.
kurtka - pretty girl
sukienka - house
marynarka - reserved
buty - deichmann
torebka - mohito
komin - bazarek
naszyjnik - esotiq
bransoletki - sh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz